bad boy/13
Ig...nasiowi:)na zachętę...
rudość włosów twych wywącham
nim przytrzymam je gdzieś w dłoni
plotąc wianek pięciopalcy
nikt nas nie dogoni
kark uchwycę ust szkarłatem
pijąc krew co zmysły burzy
rosą świeżą wysmaruję
zanim mną się znużysz
i odejdę tak jak stoję
w ciała nagim niedosycie
lepiej tak niż zbudzić nagle
w...nieciekawym życiu
Dodano: 2013-09-11 13:00:53
Ten wiersz przeczytano 4282 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (106)
No nie moge!!!:)
Usta mi sie w rogalika wygiely!:)
I jeszcze takiego rumienca to chyba na twarzy nie
mialam!:))
No I ten tytulik:p
Od teraz mam swietny humor!
Cmoki xxx serio:)