...BYLE BY....
...koraliki słowne z przeszłości powracające....
Okruchy chleba z wczorajszej kolacji,
dogasająca świeca...
Zeschnięta bagietka i kruchy obraz minionej
nocy...
Na nieoświetlonych ulicach miast nawet pies
zasypia w swej budzie...
Jeszcze raz pozbyłam się dziwnych kierunków
mojego życia biegu, zawiłości...
Kubek mleka pomoże uzmysłowic me
człowieczeństwo
Prymitywne sny o lepszym istnieniu dodają
otuchy...
Dzieje się tak wiele, otworzyc drzwi pragnę
do lepszości...
Cudowne myśli, błogie chwile, troski
dryfują daleko...
Z bliska anioł nadchodzi, by rozwiac chmury
smutności...
Marszczę czoło, wzbudził świat mą
ciekawośc, a przecież to tylko Moje
życie.....
...czasami dawne odczucia powracają...są chwilą...czasem zamkniętym w przestrzeni...bo każdy ma dni wspomnień....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.