W chłodzie
Wtulam policzki w rudy szalik,
w kieszeniach grzeję zimne ręce.
Dziś ptaki jakby oniemiały.
W przemokłej trawie coraz więcej
pękatych kulek, wiatr je porwał,
a rdza łapczywie liście zżera.
Patrzę, kasztanom niepodobna.
Dojrzałam, by się nie otwierać.
Zosiak
autor
Zosiak
Dodano: 2013-09-23 10:56:37
Ten wiersz przeczytano 6477 razy
Oddanych głosów: 100
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (128)
ślicznie Zosiak :) Bardzo lubię miniaturki :)
Pozdrawiam cieplutko:)
Dojrzewając w chłodzie uczymy się zbytnio nie
otwierać... Pozdrawiam.:))
Listek zaprawdę piękny, jesienny, a wiersz jeszcze
piękniejszy...Zosiaku, ale otwórz się tu nam
czasami... Mocne uściski na rozgrzewkę.:)
Moi drodzy poeci!
Mam do wszystkich apel. Spotkałam się z opiniami, że
okienko dla wierszy jest za wąskie i niestety
samoistnie są cięte teksty. Napisałam w tej sprawie do
administratora portalu. Oto treść:
"Czy można coś zrobić z oknem, w którym wpisuje się
wiersze? Jest za wąskie i automatycznie cięte są
wersy. Wszyscy nad tym ubolewają. Wystarczy zmniejszyć
po bokach niebieskiego pola marginesy i już będzie
więcej przestrzeni dla tekstu."
Otrzymałam taką oto odpowiedź na moje zgłoszenie:
"Jest to pierwsze zgłoszenia takiego problemu, jesli
będzie ich więcej, zgłoszę administracji. Pozdrawiam,
Jan"
Jeśli więc chcecie, aby ten feler został poprawiony,
napiszcie do administratora lub do pana Jana o
modyfikację strony głównej w związku z tą kwestią.
Dzięki temu nasze wiersze będą wyglądały tak, jak
chcemy, a nie tak jak je maszyna poszatkuje.
Proszę, piszcie zgłoszenia!
Dzięki, malanio :)
Jesienna dziewczyna - pięknie Zosiak:))
A czemu nie? :)
Zosiaku! Tylko nie zamykaj się na zawsze...
Wiersz bardzo na tak!
A puenta super!
Serdeczności:)
Dzięki, sabo. Milutko :)
...dojrzałam by się nie otwierać...Piękne i
refleksyjne.Pozdrawiam cieplutko .
Ostatnia linijka - niezwykła! Uśmiechy ;))
Piękny wiersz.
Ach ta jesień, zmusza do refleksji i coraz to nowymi
wierszami raczy.
to by było widowisko wielkie
gdybyś się otwała ze swojej kolczastej skorupy
i precz odrzuciła skrupuły wszelkie -
mógły wiatr jesienny,chłodny
dobrać ci sie na serio do pupy,
gdyż on wyszukanych pieszczot wietrznie głodny!
Dziękuję za komentarze. Życzę Wszystkim miłego dnia :)
Podpisuję się pod tym wierszem...całym sercem jesli
tak moge powiedzieć.Oczyma wyobraźni widzę tę
dziewczynę.A te przemyślenia...aż zal,ze na to nie
wpadłam,a też dopiero dojrzałam:)