"Damą być" od trzody chlewnej
Troszkę długi
Kiedy byłam trochę młodsza
bardzo chciałam się zadurzyć
miałam zamiar poznać chłopca
i zakochać się po uszy
Wypatrywać przez okienko
ach cichutko sobie wzdychać
liczyć gwiazdy tuż pod wieczór
wzrokiem wodzić do księżyca
Jakiś taki się namotał
całkiem całkiem miły facio
zagrodami i folwarkiem
no to będę wreszcie panią
Tatko zaczął się mądrować
wymachiwał wte i wewte
czy na polu chcesz królować
"Damą być" od trzody chlewnej
Więc po rozum szybko poszłam
nie ma głupich ja nie będę
od skowronka aż do żaby
liczyć kury gdzieś na grzędzie
Chwalić Boga zrozumiałam
i pozbyłam się amorów
dzisiaj jestem cwaną babą
od żarcików i humoru
Nic tu ze mnie, ani o mnie
Komentarze (164)
Dziękuję Zenek66
Pozdrawiam:-)
Ty Olu to potrafisz - pięknie
Gratuluję i
Pozdrawiam Serdecznie
Dziękuję i pozdrawiam:-) :-)
Zarąbisty wierszyk hi hi potrafisz
Ola
Zobacz na maila
i zerknij do Piotrusia majowego
jak ładnie pisze do mnie:)
A trzodzie to kto żryć da? Wszystkie żeście dziewczyny
do miasta zwiały i tylko kozy chłopom zostały. Fajny
wiersz .Dobrej nocy.
Miłego wieczorku:-)
Jowitka
promieńSłońca
ilummainati dziękuję
Zarąbisty wiersz serdeczności
I tak trzymaj, te "zarciki i humor.:)
Super, bardzo mi sie podoba.:)
Pozdrawiam Olu.
Fajnie napisane.
Pozdrawiam Jolu i dziękuję:-)
Dojrzewamy i zmieniamy priorytety... pozdrawiam
cieplutko :)
Miłego popołudnia:-)
Miłego popołudnia:-)