Do dna
Parasol, buty, szal, sukienkę,
po prostu wyrzuć. Zapal świeczkę,
gdy schudną lipy. Słowa wielkie
schowaj na później. Odmów wietrzne
niespoczywanie. Moje wiersze?
Nim porwiesz, wszystkie 'kocham' policz,
a później rozsyp je na wietrze.
I niezjedzoną beczkę soli.
Zosiak
autor
Zosiak
Dodano: 2016-11-11 08:17:22
Ten wiersz przeczytano 4257 razy
Oddanych głosów: 101
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (118)
Eleno, karmarg, miło, że zajrzałyście. Dziękuję, Wam,
dziewczynki :)
ile lat ile słów i zdarzeń a jeszcze w beczce jest sól
niezjedzona ...życie pokaże :-)
pozdrawiam
żeby kogoś poznać do dna, trzeba z nim zjeść beczkę
soli. Peelce się to nie udało i 'kocham' odleciało.
Życie- raz lepiej, raz gorzej. Pozdrawiam :)
andreas, Jutta,
dziękuję Wam za poczytanie :)
Oryginalnie.Nieprzegadany, a jakże wymowny:)
Och,te Twoje puenty!
Pozdrawiam serdecznie.
Stumpy, agarom, kazap (wszelki duch... :))
Dziękuję Wam za poczytanie, i Tym którzy poczytali :)
Takich wersów sie nie marnuje nie drze na strzępy nie
pali ani nie wyrzuca - tylko czyta
pozdrawiam
Tak sobie czytam, czytam powoli , by nie zepsuc smaku
az tu w ustach mam beczke soli. Pozdrawiam
Takie wiersze właśnie lubię, + i Dobrej nocy.
Och, Wenuszko, jakże miło Cię widzieć ;)
Tulipanku, nie zawsze wesoło :)
Dziękuję wszystkim komentującym i nie... Czytelnikom
:)
ładnie lecz też scieli się też tu nutka smutku
pozdrawiam:)
Pięknie Zosiaczku :))
Pozdrawiam serdecznie.
al-bo, Bożenko, dziękuję za piękny komentarz ;)
Amorku, rozkoszuj się :)
Halinko, "a z "ciuszkami"
ostrożnie, mogą się przydać"
No coś Ty, ona jest szczuplejsza ;))
Z tą solą różnie...nie lubi wilgoci...a z "ciuszkami"
ostrożnie, mogą się przydać, parasol też...ciągle
pada...pozdrawiam serdecznie