Ewunia
Była niskiego wzrostu i lekko garbata.
Mama uszyła jej płaszczyk.
Szyła z trudem przez sześć dni.
Po skończeniu pracy obie były
zadowolone.
Po ostrej zimie Ewunia wyrzuciła płaszcz;
kolega nazwał ją jajecznicą.
Istotnie, w kracie płaszczyka, dominował
żółty.
Przed następną zimą mamusia umarła.
autor
Mms
Dodano: 2016-06-17 19:14:19
Ten wiersz przeczytano 2393 razy
Oddanych głosów: 42
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (77)
Bardzo smutny..
smutna refleksja .. miłości nie można wyrzucać.. ona
zabija ..
bardzo smutny wiersz
nie dość ,ze życie ją nie oszczedzało
to została sama po śmierci mamy
serdeczności :)
straciła to co było najbliższe,,,,pozdrawiam :)
Dzięki Maciej,Janusz,czergoes,wena, Wandziu,
Anioł.Miłego dnia
A smutny wiersz, bardzo smutny.
Małgosiu zaorałaś mi serce dramatycznym wierszem i
historią wzietą z zycia
Bardzo na TAK
Pozdrawiam serdecznie Małgosiu
Smutny wiersz..Pozdrawiam serdecznie..
krótko a jakże treściwie, pozdrawiam serdecznie
Smutno jak w niektórych nowelkach, które kiedyś
czytałem w szkole ("Janko muzykant"). Żal dziecka.
Można by kontynuować, wyszłoby może coś dłuższego
(nowelka?).
Pozdrawiam
jejku Gosiu jaki smutny
ale bardzo klimatyczny
Dzięki za odwiedziny milyena,Stello andrew.Miłego dnia
Bardzo smutna historia :(
Pozdrawiam!
Poruszajaco i wzruszajaco.
Pozdrawiam:)
wzruszająca i dramatyczna historia...Ewunia została
sierotą:( pozdrawiam