Jak do cycka
Chociaż pożegnanie było
krótki liścik napisałam
to mnie ciągnie, jak do cycka
każda jest tu, tak jak mama.
Spać nie mogę jakiś tydzień
smutek czuję wciąż na twarzy
jasna, ciasna i cholewa
wierszyk składam, pisząc łzami.
Czy to może być normalne
żeby chodzić kołowatym
za rodziną tak nie tęsknię
jak za wami - bejowiaki.
Tu dziewczyny są w porząsiu
chłopcom też nic nie brakuje
przecież jestem optymistką
z wami się najlepiej czuję.
Mam potrzeby zbyt frywolne
wolę tulić męskie ciało
ale tak mi jakoś wyszło
ważne, że się poskładało.
Komentarze (324)
Oj, rhea, ja i dankas, My śpimy po rowach, ale teraz
jest za zimno. A kiedyś trzeba się połozyć
Widzę dziewczyny,że się świetnie bawicie ja też do Was
dołączę tylko mi dużo wody a kroplę wina :)
Wiesz ja też dostałam w zeszłym roku mały krzaczek
ciemnych winogron od mojego zięciunia,
w tym roku dopiero zaowocował, ale miał tylko z pięć
małych kiści, to za mało na winko,
ale mam dobre naleweczki,
najzdrowszą z pigwy, czarnej porzeczki i z wiśni.
Dankass, może w nocy zajrzy:):
Isano, o Naszej przyjaźni na Beju. Pozdrawiam
Romuś, wybacz, jeśli Cię uraziłam. Chyba źle
zapamiętałam:)
Dankaas chyba szuka butów...
Ładny wiersz o przyjaźni :)
A gdzie możemy dorwać Dankaas, fajnie jakby też nas
odwiedziła.
Ola, a kto niby będzie spał, ty zaraz byś kładła:-)
A widzisz. W butelkach sie nie s...., robię w balony,
jeden musiałam pożyczyć:):), tyle miałam tego grona
OOO to ja znalazłam buta Dankaas!!!
Olu ja myślałam, że mówisz o dwóch butelkach, a teraz
rozumię, że to o dwa balony chodzi, no przepraszam nie
dam rady tyle wypić
Oczywiście, dakass mus, tylko gdzie ją położymy, zimno
teraz pod płotem
Madi za Romanka nie mów, a niby dlaczego prawie ma być
abstynentka?????
Madi, jak doleję spirytusu, to będzie pycha:):)