jak stare...
Idę przed siebie, ze słońcem się mijam,
stąpam po ziemi, wciąż tylko błądzę.
Chwilkę odpocznę, wstaję i ruszam,
pragnienie marzeń zgubiłam ponownie.
Znów nie dowierzam a może ślepa,
tam stała miłość, coś mi szepnęła?
Tak delikatnie, tylko muskając,
a ja bezwzględnie ją odepchnęłam.
Pytań bez liku zadaję sobie,
czy spotkam jeszcze małą nadzieję?
Jeżeli kiedyś do celu dojdę,
chcę być tulona, jak stare wspomnienie.
Komentarze (83)
Dziękuję Wszystkim. Dobrej nocy:-)
weź Ola spoko, jasne że żart:)do miłego na
Głównym(raczej żarcik, raczej), dobrej nocy:)
Miłego Bingo.
Pozdrawiam Elu. Wszystkiego dobrego:)
Pozdrawiam Romek"), powiedz tylko kiedy, może na
emeryturze:)
Marzenia do spełnienia, w nich wielka nadzieja :)
to ja wyjdę na przeciw
Oleńko zabierzesz mnie ze sobą, we dwie zawsze
raźniej:-)) Pozdrawiam Cię serdecznie:-)
Masz rację WN bezwzględnie:). Dziękuję i pozdrawiam :)
Czytam sobie: "a ja bezwzględnie ją odepchnęłam."
Pozdrawiam cieplutko, Olu:))
Olu, na pewno dojdziesz do celu. Dobrze się tylko
rozglądaj .pozdrawiam
Milego NocnyWilku:)
Pozdrawiam skoruso
powodzenia...
trzeba się dobrze rozglądać Olu! jak jaszczompppp
;)))))))))
Dziękuję. Miłego wieczorku:)