jak stare...
Idę przed siebie, ze słońcem się mijam,
stąpam po ziemi, wciąż tylko błądzę.
Chwilkę odpocznę, wstaję i ruszam,
pragnienie marzeń zgubiłam ponownie.
Znów nie dowierzam a może ślepa,
tam stała miłość, coś mi szepnęła?
Tak delikatnie, tylko muskając,
a ja bezwzględnie ją odepchnęłam.
Pytań bez liku zadaję sobie,
czy spotkam jeszcze małą nadzieję?
Jeżeli kiedyś do celu dojdę,
chcę być tulona, jak stare wspomnienie.
autor
Ola
Dodano: 2014-06-01 18:03:05
Ten wiersz przeczytano 2891 razy
Oddanych głosów: 104
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (83)
Pozdrawiam sabo:).Miłego
Zatrzymajmy się na chwilę i przyjrzyjmy się miłości,
bardzo ładny wiersz Olu. Pozdrawiam cieplutko
:):) Mi po prostu Andrzeju zawsze brakuje czasu,
ciągle biegiem:). Dlatego nie zauważam ;:):).
Pozdrawiam
musisz Olu wolniej chodzić, więcej zobaczysz i
wszystkiego nie odpychaj, bo to mogę być jutro ja na
Dworcu Głównym:) miłego
Miłego Arkadiuszu, Ty Geniuszu:):)
Stare ale jare
Dziękuję Basiu0808:). miłego wieczorku
Dlaczego nie Sebastianie, skoro pragnę:). Pozdrawiam
Pozdrawiam jaro. Wszystkiego dobrego.
Miłego Basiu23
Nie smutaj Oleńko! będzie dobrze! zobaczysz!
Miłego wieczorku:)
Piękny wiersz, pragniemy miłości choć czasem nie
chcemy się do tego przyznać
wyjdź miłości na przeciw
na pewno Cię otuli
pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo ładny wiersz pełen uczucia . Pozdrawia gorąco
Olu .
Musiałabym cały tekst zmieniać i temat. Pozdrawiam
jlewan:). Dziękuję
A może inaczej...
Idę przed siebie, słońca nie mijam,
stąpam po ziemi, nigdy nie błądzę... itd
Pozdrawiam, wybór zostawiam.