jeszcze zdążę...
jeszcze zdążę pozamiatać
po starej miłości
jeszcze brudem nie zarosła
i nie zardzewiała
może jeszcze się pozbiera
w mym sercu zagości
może sama się oczyści
i będzie kochała
po cóż nowy kurz gromadzić
i nowe roztocza
kiedy stary jest pod ręką
i już się nie wchłania
po cóż energię zużywać
mam do odkurzacza
kiedy mogę wykorzystać
ją do miłowania
autor
yamCito
Dodano: 2008-11-07 17:42:33
Ten wiersz przeczytano 625 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
To niby takie proste, otworzyć sobie drzwi, jeszcze
dziś, nie zwlekać... Była taka piosenka w podobnym
duchu. Ale to jednak nie takie proste.
Drogi yamCito...zaskoczyłeś mnie...
Stara miłość nie rdzewieje, powiadają. Warto o nią
zadbać.
Dobry wiersz. Trafny dobór metafor. Hmm serce zawsze
wierne kochaniu jak pies, taka już jego rola..
Pozdrawiam
Bardzo dobry wiersz. Świetne obrazowanie słowami. na
tak +