Kolejny raz...
Kolejny raz igłą trafia w żyłe.
Kolejny raz się boi, że nie przeżyje.
Lecz wciąż na oślep, przez bagno kroczy
Mając nadzieję, że kiedyś skończy.
Kłusa spódniczka staje przed oczami,
gdy heroina wędruje w jego ciele żyłami.
Kolejny raz przypomina sobie jej piękne
oczy
i uświadamia, że z jego rąk umarła...
odeszła... może jednak skończyć?!
Tak bardzo chciałby cofnąć czas.
Kolejny raz przeżyć to na nowo.
Znowu rozkoszować sie jej krzykami,
gdy tak bezczelnie ja macał zimnymi
rękami.
Kolejna dawka z jego krwią się miesza.
Teraz już wie, że się nie pozbiera.
Ostatnim wspomnieniem chce mieć uśmiech na
twarzy,
gdy dziewczyna kroczyła wśród ciemnych
korytarzy...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.