krzesło
siedzę na pagórku
z którego widać szczyt biurka
ukoronowany wypolerowaną równiną
na której położone jest idealne
miasteczko
z kolorowymi domkami długopisów
spinaczy, ołówków, pisaków
pogrupowanych w rodziny o tych samych
zdolnościach i upodobaniach
nie ma między nimi kłótni i zastrzeżeń
od czasu do czasu spotykają się nad
jeziorem
kartki
a nawet wspólnie łowią
przepływające od lewej do prawej
ryby
smukłymi ławicami wersów
bawią się czarnymi muszelkami
i drobnymi kamyczkami liter
zdarzają się też rozgwiazdy
w oddali
na horyzoncie miasteczka
białe grudy łabędzi
puszą się
ulepione z pogniecionego papieru
strzępy mew
które nie śmieją się cynicznie
i nie płaczą
spokojnie przypatrują się
pogodzone ze swoim przeznaczeniem
z tego wygodnego pagórka
obitego pluszem żółtego mchu
obserwuję
łańcuchy górskie szafek
o bezpiecznych, oznakowanych
alfabetycznie
szlakach
wśród chmur
koronkowe mosty
pajęczyn
gdzie zamieszkała Arachne
moja milcząca przyjaciółka
pode mną pęknięcia w podłodze
mroczne jaskinie szczelin
i wszelkie niedoskonałości
wyłażące z nich nocą
niepostrzeżenie za dnia
tumany kurzu
przebiegłość długowiecznej myszy
na którą poluję od 20-stu lat
mrówki tępione kuszącym proszkiem
stara podarta skarpetka
pinezki, oczywiście z szablą
na sztorc
nieudany wiersz
wstydliwie porzucony
tam jest zimno i wrogo
tutaj ogrzewa mnie słońce
w lampie
przez szybę widzę prawdziwe drzewa
a nie te z bibuły na drucie
w idealnym mieście
i prawdziwych ludzi
choć ci w ramkach z tombaku
też wyglądają pięknie
a do tego Kurt Vonnegut zaprasza
na śniadanie mistrzów
możemy je zjeść nawet wieczorem
wielbię to moje krzesło
i pozycję jaką mi daje
w tym małym zamkniętym
świecie
Komentarze (9)
Lubię czytać Twoje wiersze.
Chcąc nie chcąc sprzedajesz w nich samą siebie.
Twoje spojrzenie na świat,
podejście do życia, problemy z nim związane itd...
Tylko odrobinę za dużo w nich smutku.
Uśmiech na twarz. Ciesz się życiem,
dopóty zabawa trwa. Przecież pomimo
tylu problemów to fajna gra.
Pozdrawiam. Miłego dnia :))
Wcześniej czytałem dzisiejszy wiersz...
Wymowny wiersz pozdrawiam;)
czyta się jak scenariusz do filmu animowanego. Swego
czasu powstawały filmowe miniatury, z animacją
przedmiotów z najbliższego otoczenia. Ah, przypomniała
mi się animacja pt, Miasto płynie, autor - Balbina
Bruszewska...warto :) https://youtu.be/JQx4eDV8L34
Dużo metaforycznej wyobraźni przekazanej w
nietuzinkowej formie świetnej obserwatorki.
Pozdrawiam serdecznie Marto paa :)
Dużo widzisz i jesteś dobrą obserwatorką, tych jakże
różnych światów.
Pozdrawiam Marto, jak zawsze wiersz taki Twój, inny i
wzruszający.
Każdy z nas ma swój mały szczęśliwy świat, w którym
lubimy się zamykać gdy przychodzą trudne chwile...
pozdrawiam
Smutny poruszający wiersz, skłaniający czytelnika do
refleksji.
Pozdrawiam:)
Marek
wzruszyłaś
Marto, Marto, poetycko o dwoch swiatach, zderzasz je z
sobą, czasami te drzewa z bibuły nie szumił tak
groźnie jak te prawdziwe za oknem,,
pisanie, tworzenie własnych światów, te realne i te
stworzone przez nas oba maja swoje plusy i minusy
Moc serdeczności Marto