Milczenie
Nie lubię,
gdy przy mnie milczysz,
a moje słowo tego
nie zmienia.
Bo w tym milczeniu,
jest, oprócz gniewu,
wiele cierpienia...
autor
Ewa Marszałek
Dodano: 2015-06-15 13:15:45
Ten wiersz przeczytano 1492 razy
Oddanych głosów: 30
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (38)
To prawda.
No to przepraszam.Powstało nie zrozumienie.Pozdrawiam.
Mario Magdaleno Proskurowska Rubas: ja nie zastanawiam
się dlaczego, bo to wiem :-)
Ja opisuję stan.
Może lepiej się zastanowić dlaczego sprawiamy, że
druga strona milczy...bo czasem jest coś w charakterze
ludzkim.
Jeśli znamy przyczynę milczenia, to możemy próbować
przeprosić, ale gorzej, gdy ktoś milczy, a my, nie
znamy powodu, wtedy męczą się obie strony, dopóki
sytuacja się nie wyjaśni.
Pozdrawiam cieplutko, chociaż wieczór chłodny:)
Milczenie jest gorsze od wszystkiego...
Gdy byłem malcem, od taty dostawałem zasłużone
/szmary/. Bolało.
Mama, gdy ją czymś zagniewałem, milczała. Nawet trzy
dni czasem. I to było cierpienie. Prawdziwe. Uczące.
Pozdrawiam Ewo:))
ładna i wymowna mini...mędrcy mówią swoje, a życie
swoje:) pozdrawiam niedzielnie
Niekiedy trudno zrozumieć milczenie, szczególnie jeśli
dotycz bliskiej osoby.
Miłego Ewo, pozdrawiam paa
tak...cisza jest dobra, ale nie na wszystko. Człowiek
nieraz milczy dla świętego spokoju a wewnątrz wszystko
gryzie i boli...
dobra miniatura
Wiersz prawdziwy, choć smutny, czytam jako preludium
do katharsis.
A potem można już się z siebie pośmiać. I przeprosić.
Ładnie, że aż. ;).
Piotr majowy: DZIĘKUJĘ jeszcze raz :-)
Dobre MINI ...
+ Pozdrawiam (:-)}
Trafia w sedno.
Pozdrawiam
GRATULACJE :-)))