Nieloty
Północ. Nadlatują rozbudzone ciszą.
Mają twoje imię, oczy, usta, ręce.
Przesiąkniete ciepłem, tęskne, inne
krzyczą.
Oblepiają linie. Jest ich coraz więcej
poza marginesem. Rozbiegane dziwnie;
myślnik, wielokropki, pytajnik. Z
szelestem
kłębią się nad ranem, nagie i
bezskrzydłe,
w papierowych gniazdach.
Niewyklute wiersze.
Zosiak
autor
Zosiak
Dodano: 2016-04-15 08:15:37
Ten wiersz przeczytano 7227 razy
Oddanych głosów: 105
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (164)
Pieknie o powstawaniu wierszy. Moje gniazda jakoś
świecą pustką, ale jestem cierpliwa. Serdeczności.
Hmmm, jakby znajomy (dla mnie) temat, pieknie ujety w
strofy, doskonalym piorem.
Pozdrawiam, Zosiak :)
wiedziałam, dzięki:)
Ach,jakie to ładne!!!
Południe. Palce dłoni wertują strony.
Oczy szukają ich kształtów w papierowych
gniazdach. Wyciągają zza mroków ochrony,
odczytując imiona pośród rąk chcianych,
ust, oczu. W środku dnia zakrzyczą radością
i ciepłem, zaszlochają w wielkiej tęsknocie,
ujmą rozbudzeniem i pierwszą miłością.
Między przecinkami,
już wyklute wiersze.
Bożenko, wierzę, i to jest piękne :))
Tulipanku, dziękuję :)
Córeczko, ja też tak mam... czasami :)
te niewyklute są gdzieś w pamięci ukryte
pozdrawiam:)
szczerze? nie bylam pewna, spojrzalam na date
powstania, a troche sie spieszylam...
Zosiu, ja pamietam nawet te, ktorych jeszcze nie
napisalas, w ciemno biore wszystko spod Twojego piora,
przepraszam, nie bij:)
Wiesz, Zosieńku? Naprawdę byłam przekonana, że miałaś
już ten wiersz na Beju.
Może zwiodły mnie jakieś podobne słowa, już u Ciebie
czytane, a może zobaczyłam w nim coś, co zobaczyć
chciałam. Straszna we mnie ostatnio Tęsknica.
Przepraszam Cię, za pomyłkę:*
asz mi sie szare zwoje wyprostowały -
od tak znamienitej poetki, dostać pochw
wały?
Dziękuję Wam za poczytanie :)
Bożenko, Córeczko, co pamiętacie?
Być może to był inny nielot. Tego nie było nigdy na
beju, ani nigdzie indziej.
Nie mogłam go usunąć :))
I tu nasuwa się wniosek wniosek... piszę same nieloty
:(
Mam oskalpowany avatarek. Łaskoczesz więc w nagi
'dekielek':)
/Szare to lubią/ :))
Dlatego Tyś Waść, - Ulubiony Pułkownik. Cały
Ulubiony:)
re c. A dama - ale ze mnie gapcio i zboczek.. a w co,
jeśli wolno wiedzieć
tą brodą cię łaskoczę? powtarzam ; nie mistrz, co
najwyżej komtur, ale miścz
i twój na zawsze ulubiony pół kownik, bo na całego
kownika nawet nie mogę zafikać.
wierszy nigdy za mało do czytania i przeżywania