niespełniona
lepiej aby pozostała niespełniona
pozwalając się natchnieniu unieść w górę
niż by miała się oddawać w uczuć służbie
w mglistym widmie widząc ciągle twoją
postać
lepiej aby pozostała niespełniona
w jeszcze drżącym półuśmiechu w ust
kąciku
z atramentu kleksem gdzieś w połowie
listu
zamykając jednym słowem czasu okna
lepiej aby pozostała niespełniona
w myślach płochych bezustannie tańcząc z
wiatrem
zatrzymując w kręgu ramion szept z
wyznaniem
niczym mantra powtarzany jak ostatnio
wiernemu czytelnikowi...
Komentarze (5)
coś pięknego Colett, gratuluję i zazdroszczę:))
takiego pióra
Ktoś mi powiedział o Twoich wierszach i jestem
zauroczona:) Są zdecydowanie inne... tańczysz
słowami... no z treścia może sie nie zgodzę, bo chyba
warto zaryzykować niż wciąż być w sferze marzeń i
niespełnienia... ale jako wiersz cudo:)
To niespełnienie kusi wzniesieniem się na same
szczyty... ale później czy nie przyniesie
rozczarowania i pytań typu... co by było gdyby? :)
Kontrowersyjny ale dobry.
pieknie i z wyczuciem brawo
Bardzo dobry, dojrzały w formie i treści wiersz. Tak
dalej trzymaj...