Ostatni lot
Krwią spłynął wiosną kabacki las
przez łzy pytając - dlaczego?
i ten ostatni już w radiu głos
- "Giniemy, cześć, do widzenia"*
Wśród strzępów życia zaszlochał wiatr
bo skrzydeł donieść nie zdołał.
O jeden powiew zabrakło tchu
i kilku chwil do spełnienia.
Zostały zgliszcza, stalowy złom.
Krzyczące drzewa w rozpaczy,
raportu zapis drwiący głos.
Słów nonszalancji chichoty,
że zanim runął żelazny ptak
nim sławne skrzydła połamał
dumnie na niebie błyszczał i trwał
oczy potęgą zachwycał.
wiersz poświecony ofiarom katastrofy samolotu IŁ-62 Tadeusz Kościuszko o numerach rejestracyjnych SP-LBG w Lesie Kabackim 9 maja 1987 roku. * ostatnie słowa kpt Zygmunta Pawlaczyka
Komentarze (52)
Poruszający i pełen refleksji przekaz.
Pozdrawiam
Marek
Nie oni jedni. Pozdrawiam.
,, Giniemy " ten głos do dziś jeszcze dźwięczy ...
wiersz smutny a zarazem piękny ...
aż się serce zaciska z rozpaczy
Bardzo ładny, wzruszający wiersz! Pozdrawiam!
https://www.youtube.com/watch?v=sZ1In-PvlVY
Uczcijmy Ich śmierć minutą ciszy............
............................................
............................................
pamiętają o tym rodziny tylko i to nie wszystkie ,parę
zdarzeń takich mieliśmy w historii Rotunda
Warszawska, hala w Katowicach zawalona wypadki w
kopalniach i na koniec Smoleńsk