Poczekalnia dla nietutejszych
Moje serce oddycha po polsku,
żyły tętnią rosołem z polszczyzną;
w duszy szumią lipy z Czarnolasu,
zasłuchane w nokturny Chopina
Młodość durna, patykiem pisana,
głodna wdzięków podlotnych Balladyn.
Pożądania podróże w nieznane,
na ogniskach od Gitar Czerwonych.
Gdzieś pomiędzy banałem a sacrum,
w sztok jak menel, upiłem się życiem;
pokochałem znienacka, naprawdę,
czas się szczęściem w klepsydrze
przesypał.
Przyszła jesień. Deszcz płacze nad
Staffem,
gdzie przed laty najpierwsze Miłosze,
jak konkluzje z kontekstu wyrwane
rozbierałem, zgłębiając z rozkoszą.
Moje niebo jest pełne aniołów,
piętnowanych, niezłomnych, wyklętych.
Chodzą z dziećmi za rękę do szkoły,
i jak ziemia ojczysta są święte.
autor
BordoBlues
Dodano: 2019-11-21 18:39:42
Ten wiersz przeczytano 3718 razy
Oddanych głosów: 105
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (127)
Miał być wiersz z zakalcem, a wyszło małe arcydzieło.
Pozdrawiam, Arku :) B.G.
Za Cii_szą pozwolę sobie :)
Pozdrawiam Arku :)
Tak to z naszymi wierszami jest Arku...uczą, bawią,
nastrajają...Twój wiersz wszystko to zawiera ( wszak
mistrza to dzieło ),
pizdrawuam, miłego dnia
Każdy widzę miał ochotę przeczytać o czymś co się nie
udało a tu wszystko udało się świetnie . Pozdrawiam
Prowokujący tytuł, bo wiersz zupełnie bez zakalca :)
Miłego dnia :)
Tytuł nie adekwatny do treści.
Podoba się.
Pozdrawiam
Witaj,
rolnik w polu z trudem orze
poeta tworzy jak może
Tak mi pasują przemyślenia na temat placków i
życia pieczenia.
Wesołego weekendu.
Pozdrawiam /+/
zakończyłbym "byle o tym co życiem "(np.poety )
Zasmakował zakalec i proszę o więcej.
Cieszę się z Waszych komentarzy. Fajnie jest mieć
mądrych, wrażliwych odbiorców. :):)
@ci_sza
Zgadzam się. Od razu czuć, czy ktoś wie o czym pisze,
czy nie. Pozdro.
Zakalca nie stwierdzam.
Pozdrawiam:)
chociaż... może nie mam racji, bo może komus to
pisanie pomaga żyć.
Bardzo to fajnie ująłeś.
A wiersze, te najpiękniejsze, które są prawdziwe:)Te,
które ludzie piszą, opierając się na tym, czego sami
doświadczyli lub co im jest znane z domowych przekazów
- dziadków, rodziców. Fałsz i tak zwane pierdoły czuć
od pierwszego wersu, gdy pisze się aby pisać.
Hej, wiersz klasa, jak zawsze. Gratuluję. Wszystko
celne. Pozdrawiam znowu z daleka:). M.