Poszukiwana
Nadal nie odnaleziona ;-)
Wędrowała moja dusza po błękitach nieba.
Pozwoliłam: niechże idzie, jak jej tego
trzeba.
Wędrowała po padołach,
rozmawiała o pierdołach,
temu dała, temu wzięła,
siadła, zjadła, odpoczęła,
poszła dalej. Życie mija...
Żyć bez duszy jakoś nijak.
Więc tu ogłoszenie daję:
Przyjmę czyjąś duszę w najem.
Może także być adopcja
oraz każda inna opcja.
Jedno tylko zastrzec muszę: w grę nie wchodzą martwe dusze.
Komentarze (146)
Życzę powodzenia w poszukiwaniach, warto mieć jeszcze
jedną duszę,a jeśli na dodatek jest duszą bratnią,to
samo szczęście.
Martwych też nie polecam brrrr...
Pozdrawiam:)
Ewcia, zgadzam się na przysposobienie, bo procedura
adopcyjna trwa zbyt długo i mogłabyś się nie doczekać
na moje 21 gram, ale czuję, że moja dusza ma nadwagę,
to wystarczy dla nas obu.
Pozdrawiam, życząc spokoju w duszy:)
Świetny wiersz. Pozdrawiam.
Ależ owszem, czemu nie
Duszy coś należy się.
Pozdrawiam.
Naprawdę ciekawy wiersz,i rzeczywiście wesoły.Dałbym
ci swoją ale poszszszła w kibini mater.Dałbym
kumpla,ale wiecznie pijana,A może weźmiesz punkta by
dusza nie jęczała.Dobrej nocy.
Czasem warto zajrzeć w głębię swojej duszy:) można w
niej odkryć bowiem tysiące pięknych prawd :-). Bardzo
trafny wiersz. Pozdrawiam serdecznie:)
lekki i przyjemny w czytaniu a niosący poważne
przesłanie za to punkcik się ostanie :))
No se pogubiłam,wybacz:)
Tańcząca, uszło z Ciebie powietrze, jak się mi
odcięłaś? To JEST wierszyk o pierdołach i tak go
trzeba traktować, z uśmiechem. Gubi Cię brak luzu,
uwierz.
świetnie napisany wiersz, treść przewrotna,
żartobliwa, i podkręcająca :-)
wielka niedźwiedzico, ani przez chwilę się tym nigdy
nie przejęłam ;-)) Jeśli ktoś nie życzy sobie krytyki,
tzn, że zatracił obiektywizm nt swojej twórczości. I
to należy mu uzmysłowić. I cokolwiek by o takiej
merytorycznej i kulturalnej krytyce, powiedzieli ci,
co jej nie uznają, ciumkaczem nie będę. Gdzie mi się
podoba - piszę. Gdzie nie - także. Na ile mi czas
pozwala. A usłyszałam już tyle niegrzecznych epitetów
pod swoim adresem, że mnie już przestały irytować i
dotykać :-) Obraża się tylko służba, podpisuję się pod
tym powiedzeniem B. Tyszkiewicz :-))))
Ewo, chyba nie wszystkie wierszyki można komentować,
wróć! Krytykować:))
powtórzę za dziadkiem
że to milej duszy
jeśli jedna drugą
czasami poruszy:)
pozdrawiam z humorkiem:)
Wróciłam, bo lubiam ten wiersz:)))
Catlerone. To zupełnie, jak moja;) Łazęga jedna.
Ojej jakież to piękne
poetyckie dzieło,z poetyckimi metaforami,a już te
pierdoły po prostu porażają swoim pięknem:))