Poszukiwana
Nadal nie odnaleziona ;-)
Wędrowała moja dusza po błękitach nieba.
Pozwoliłam: niechże idzie, jak jej tego
trzeba.
Wędrowała po padołach,
rozmawiała o pierdołach,
temu dała, temu wzięła,
siadła, zjadła, odpoczęła,
poszła dalej. Życie mija...
Żyć bez duszy jakoś nijak.
Więc tu ogłoszenie daję:
Przyjmę czyjąś duszę w najem.
Może także być adopcja
oraz każda inna opcja.
Jedno tylko zastrzec muszę: w grę nie wchodzą martwe dusze.
Komentarze (146)
Biere wszystkie :-))) Ale bym była kobita idealna :-)
Przecie jest tytuł wyraźny: poszukiwana
to i przepadła:))
Piotrek Ty swojej nie oddawaj, bo podejrzewam, że z
naszych zrezygnuje:) a Twoją jako pierwszą w jasyr
weźmie:)) czy tam na wynajem:))
Poszukiwana Ewa M.
Ewa. Wróć!
No poszła gdzieś, wędruje, podwórko zostawiła... Nawet
kartki nie wywiesiła "Zaraz wracam". A tu oferty są
nowe.
kjut anons,będzie wzięcie...miłej nocki pozdrawiam
serdecznie:-)
A jak ktoś jest bezduszny?
:-))) a moja? może być? z powodu dysocjacyjnego
zaburzenia świadomości posiadam dusz kilka. Może być?
Bratnia dusza, poszukiwana :) bardzo dobry, pozdrawiam
Ciap nie odpala, a kurką orać... No serca bym nie
miała;)
Orka:))) ja muszę jednak na chwilę wyjść - bida woła.
jakie wychodzić, jakie wychodzić, a orka kurka to co?
Milo mi tu;)) Mogę jeszcze nie wychodzić?
Ewo. My som milirolni - milibieda, milisusza i te
milisprawy;)))
:)))wypasiony! jeśli tyle kosztuje
(chyba), bo nie mam wiedzy po ile taki sprzęt chodzi.
Cii_szo droga. Ja też nie dziś. No, chałka, nie
powiem, czy prawda;) Ale siem postaram:)))