Słowa śmierci.
Już nie będziesz musiała
prosić o szklankę herbaty,
martwić się, że braknie
pieniędzy na opłaty.
Już nie będziesz musiała
przyjmować leków
po których źle się czujesz,
dzięki którym ostatnio
przy życiu się utrzymujesz.
Nie będziesz musiała
martwić się o wszystkich,
zostaniesz najcudowniejsza
w pamięci swych bliskich.
Zdejmę już z twych barków
ciężar życia ziemskiego,
zabiorę Cię dziś ze sobą
do Boga Najwyższego.
W anielskim chórze
będziesz śpiewała
Bogu cześć i chwała.
Komentarze (7)
Wiersz ten opisuje śmierć jako wybawienie od połacenia
rachunków i wszystkich ziemskich trosk.
Troche faktycznie zaskakujące zakończenie .
Poza tym ciekawy i wymowny.
Strasznie musisz cierpieć że tak smutno piszesz, nie
będę wnikał w szczegóły, bo wierzę że cokolwiek
zrobisz będzie słuszne.Wiersz mówi dużo, bo napisałeś
go z sercem...Trzymaj się....
śmierć jako wybawienie, bardzo mi się podoba tematyka
i sposób ujęcia trosk życia.
Śmierć jest jest czymś czego nie należy się bać,
szkoda nam tylko tego, że nasze życie tak szybko
przemija...piękny choć o ciężkim temacie wiersz.
trochę mnie zaniepokoił ten wiersz, brzmi jak
spełnienie prośby o eutanazję, czasem śmierć jest
wybawieniem w cierpieniu ale nie powinna być ucieczką
przed zmartwieniami dnia codziennego
z pewnością śmierć jest uwolnieniem od tego
wszystkiego co w strofach opisałaś chciałabym mieć
równie wielką pewność że po drugiej stronie będzie tak
jak w ostatniej strofie.
Każdy człowiek ma swój termin w kalendarzu
wieczności,a często wybawieniem jest śmierć!Najwięcej
jednak ból odczuwają ci co pozostają,ale to jest
normalny cykl życia.