W snach Ciebie szukam..
Tutaj nie ma miejsca już..
Nie dla mnie.
Mój świat to Ty.
Ale Ciebie nie ma.. Odszedłeś.
Gdzie jesteś?
Gdzie kochanie się podziewasz?
Czemu mnie opuściłeś?
Czemu już Cię nie ma wśród żywych?
Zostałam sama.
Tylko ja i cztery ściany.
W snach Ciebie szukam..
Wszędzie Ciebie pełno,
w powietrzu wciąż unosi się Twój zapach.
W lustrze widzę Twoje odbicie,
na podłodze widnieje Twój cień..
Ale ty przecież umarłeś.
Opuściłeś mnie..
Tak nagle. Bez pożegnania..
Komentarze (2)
smutny wiersz...doskonale Cię rozumiem, bo tez
straciłam kogoś bliskiego...ale trzeba zyć dalej...dla
innych
takie odejście jest najgorsze gdy przychodzi tak
zaskakująco bez ostrzeżenia,serce rozpada sie wówczas
na tysiące kawałów i czasu potrzeba by je poskładac a
i tak rysa a nawet uszczerbek zostaje