Spacer
Na jesienny spacer
zabieram swoje myśli
tam, gdzie jest cicho
by nikt się nie domyślił.
Pójdziemy przed siebie
weźmiemy też marzenia
jak tylko dojdziemy
czekać będzie nadzieja.
Odpoczniemy przez chwilkę
potem podążymy w nieznane
różnymi ścieżkami, napotykając
to, co jest nam pisane?
autor
Ola
Dodano: 2013-10-22 05:17:34
Ten wiersz przeczytano 2323 razy
Oddanych głosów: 68
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (32)
Pomimo rymów gramatycznych, dobrze oddana myśli i
dobra pointa plasuje utwór wysoko w skali Jamesa
Pritcharda. Oczywiste uznanie
Piękna refleksja
Lekko poprowadziłaś piórem, i nie tylko , poszłam na
spacer -do świetnej punty!
Pozdrawiam!
Oj, koniecznie.
wpraszam się na ten spacer koniecznie :-)
A jeszcze jakby z MOTYLKIEM pod rękę:):). Dziękuję
Potrafisz dojść do serca głębi...Wzruszający
"motyl".Piękny i sercu mojemu bliski.Pozdrawiam i
uśmiech zostawiam :-)Spacer w ciszy, pośród ciepłych
myśli.
Dzisiaj piękna pogoda, można wybrać się spacer.
Pozdrawiam roerttino, Anno, Małgosiu, kochana lucuś.
Miłego dnia
Śliczny ten jesienny spacer. Pozdrawiam :)
Ładny, spokojny wiersz:)
Sam na sam ze swoimi myślami... czasem tak trzeba, by
odnaleźć właściwą drogę...
I niech się spełni:)
Dobranoc Oluś idę..."chrapnąć":)
Buziole:)))
Dziękuję Wszystkim za wizytę pod moim wierszem,
podczas mojej nieobecności. Jutro nadrobię czytanie.
Dobranoc. Słodkich snow
I tak potykając się o liście
czytamy poezję oczywiście :)
Oluniu, wróciłam, to zasługa Nowicjuszkowej herbatki z
wkładką/rumową/i jest mi bardzo dobrze. Pozdrawiam Cię
i wiersz udany:-)