Wyryte na twarzy
Gdy miłość odchodzi
rodzi się tęsknota
choć w sercu
twoje imię woła.
Chcieliśmy bujać w obłokach
tuląc serca do siebie
szeptałeś, że kochasz
wpatrzona byłam w Ciebie.
Straciliśmy wszystko
tę wiarę o lepsze jutro
ostatnim swoim spojrzeniem
mówiłeś - że to na krótko.
Odczuwam ciągle smutek
w duszy dyskretne westchnienie
to co miało być piękne
staje się zapomnieniem.
Wspominam naszą namiętność
nocami łaknę marzyć
spędzone wspaniałe chwile
wyryte mam na twarzy.
Komentarze (59)
To prawda ..bez miłości i kochania człowiek staje się
jak wypalony ..czy wystarczą tylko marzenie myślę ..
że nie .. serce tylko ciepło docenia .. a marzenia
tego nie dadzą .. więc zagraj w ruską ruletkę by
strzał był w dziesiątkę ..
Dziękuję Aniele z piekła rodem. Dobranoc
tęsknota=smutek=życie
pomimo smutku i samotności
miłość oczekuje tuz za rogiem w towarzystwie nadziei
Olu nie ma, co się smucić-:)). Ślę uśmiech do
Ciebie.Buziaki.
Smutek, nostalgia...Czasem miłość przemija - takie
jest życie.
Pozdrawiam, Olu
Wszystkim bardzo dziękuję. Dobranoc
Dobranoc Elu.
świetny choć smutny wiersz... Dobranoc
Dobranoc nowicjuszko. Słodkich snów
Dziękuję Roxi za wizytę. Dobranoc
Henio. jak miło że do mnie zajrzałeś. Smutny wiersz,
ale to tylko wiersz. Na życie staram się patrzeć
optymistycznie. Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję mariat:):). Dobranoc
Dobranoc Olu.
Śliczny wiersz o samotności i przemijającym
uczuciu...pozdrawiam:)