Wyspy
Klęczałeś pod sukienką -
wyspy pieszczone falami.
Szeptałam 'jeszcze, kochaj'.
Korale czerwieniały.
Brałam w usta ocean,
nabrzmiały pragnieniem.
Smakiem - sól i cukier,
w rozkoszy zapomnienie
i okrzyk - twoje imię -
gdy fala wzburzona, większa,
aż drgały całując ciało
wszystkie drobiny powietrza,
a słońce wchłaniało wyspy.
autor
cii_sza
Dodano: 2016-03-16 18:14:38
Ten wiersz przeczytano 2220 razy
Oddanych głosów: 28
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (50)
Szczerzyszczynsky - Nawet nie wiesz, ile znaczy dla
mnie Twój komentarz.
Dziękuję Ci bardzo.
Miłego dnia.
Erotyzm jest czyms powszechnym, niezauwazalnie lub
mocno wyeksponowanym. Umiejetnosc pisania jak tutaj
dotyczy chyba miikroskopijnej mniejszosci
dziękuję bardzo Wszystkim Czytelnikom
dziękuję karlu i globusie
cieszę się, że wiersz się spodobał
Erotyk super. Z wielką wyobraźnią.
Pozdrawiam
zawsze były na świecie, te wyspy szczęśliwe,
Robinsonów też dużo,
do do odkrywania nowości,
zawsze wielka niewiadoma, ciało
niewieście - chcecie to wierzcie
chcecie nie wierzcie.
Pozdrawiam serdecznie
Jutto - dziękuję bardzo.
Piękna, zmysłowa miłość.Liryczne słowa pełne pasji
podbijają klimat.
Annox - mam nadzieję, że nie jest zbyt
śmiały:)
dziekuję Ci
Oksani, dziekuję bardzo, kochana:)
Erotyk w wykonaniu ciszy świetny, morze nawet oceany
pragnień, oj gorący ten erotyk, bo aż korale
czerwieniały. :)
no to Pa:)
Świetnie ukazany klimat bliskości z melodyczną nutą
szumu fal oceanu. Bardzo zmysłowy erotyk, podoba mi
się!
Relaksującej nocy cii_szo, serdeczności:-)
zapodawasz co jesteś nieśmiała - ja również jestem
bardzo nieśmiały, zwłaszczcza w stosunku(sic!) do
kobiet, tylko brak śmiałości pokrywam tupetem tzn
bezczelnością, czego i Wam serdecznie życzym, NB nie
oleję, bo szkoda - na święta olej jak znalazł, do
głowy se wleję, a póki co to będę owodniał a nie
olewał. Ci pa i pochwa, jak mówi mój ks.
proboszcz(młody)
Vick:) to, że mi cos się nie podoba, nie znaczy, że
jest złe.
A już o poprawkach, w zyciu bym nie smiała, osobie z
takim doświadczeniem jak Ty, sugerować jak utwór
poprawić. Nie ma mowy:)))
pozdrawiam, a moje widzenie wiersza po prostu olej.
dzień się kończy, krucafux malo casu, a ty słodka
Halinko nie poddawasz sposoba jak mam poprawić formę
mojego potwora, tfu!, tj utworu pt prana - mam czekać
do rana?