Zebrze
Zebry to dzikie konie sawanny.
Na sawannie każda zebra
od młodości jest świadoma -
kto nie walczy, ten już przegrał.
Dzikich zwierząt to aksjomat.
Bronią zebry są kopyta,
zwartość stada też ją chroni.
Zęby również jak ktoś spyta,
w biegu trudno ją dogonić.
Masz ty groźnych wrogów wielu -
lampart, hiena, lew, krokodyl.
Więc ostrożnie zebro żeruj,
byś nie padła w wieku młodym.
Aby łowca nie rozerwał
ciała, które życiem kipi.
Byś nie była sępa ścierwem,
nie dorwały drapieżniki.
Walcz z honorem, gdyś w potrzebie,
niech przeciwnik się natrudzi.
Nie oszczędzaj przy tym siebie -
przykład zebro weź od ludzi.
Komentarze (123)
Wiesz co Sławku,
sam wielokrotnie innych zapraszasz, by Ciebie
odwiedzili,
Tobie wolno, a jak ktoś Ciebie zaprosi to z niego
ironizujesz i jaja sobie robisz, cóż, nie spodziewałam
się takiej reakcji, ale jak widać, trzeba zjeść beczkę
soli by kogoś poznać...
Na beju bardzo wiele przeszłam, byłam przez wiele
miesięcy atakowana w niewybredny sposób, myślałam, że
w końcu te złośliwości się skończyły, ale jak widać,
tutaj będzie zawsze dokopywanie innym.
Dobrej nocy życzę i miłego samopoczucia Sławku.
zacisznie niech spokój nastanie
Świetny wiersz i bardzo dobre przesłanie.Dziękuję i
pozdrawiam.
Oj tak...
Ciśnie mi się powiedzenie aktora z polskiego filmu...
"...i jakby sie nie obrocić..."
Nie dajmy się - choć byśmy
się nie mieli kochać.
Pozdrawiam.
A ja dalej zebrzę o nowy wiersz. Miłego wieczoru
Sławku.
P.S przepraszam; z weną...
Witaj,
dziekuję za pamięć i wszystko co miłe od Ciebie do
mnie dotarło.
Z wna nie jest źle - moje wymagania rosną.
Sama sobie nie potrafię sprostać...
Serdecznie pozdrawiam.
Miłej niedzieli.
waleczności trzeba się uczyć
Cześć Sławku,
miłego dzionka,
jak lubisz gwiazdy, to zapraszam do mnie:))
Po moich ostatnich wpisach u @catlerone, niektóre
wersy brzmią jak przestroga :-))
Podoba mi się sposób 'prowadzenia' wiersza i trafność
spostrzeżeń.
Miło było czytać.
Pozdrawiam :)
o jakich uszczypliwościach mówisz?
jak ty latasz po ludziach, trzy razy dziennie życząc
miłego wtorku, czwartku, poranka, wieczora to jest ok.
a jak ja z tym samym przyszedłem do ciebie, to
wypominasz mi uszczypliwość?
Witaj Sławku!
Gratuluję - to Twój kolejny, świetny sylabiczny
wiersz. Niby o przyrodzie, a jednak /ja/ odczytuję w
nim alegoryczną treść.
Potrzeba walki z honorem, jest również naszą,
naturalną, ludzką potrzebą. Czasem i koniecznością.
Świetnie ująłeś problem, tematycznie i artystycznie.
Serdeczne dzięki za kolejną wizytę i zainteresowanie
moim "wierszoklectwem". Cieszę się,że wyrażasz chęć
poczytania moich kolejnych utworów. Zmobilizowałeś
mnie i obiecuję, że w najbliższym czasie coś
zamieszczę, bo się ostatnio rozleniwiłem. Mam też
wiele rzeczy "w szufladzie" ale....
Pozdrawiam serdecznie.
wierszyk na poziomie rzecznego mułu.
https://www.youtube.com/watch?v=yBF7XuL8KeU
Czasami zwierzęta bardziej mi imponują jak ludzie.
Sławku, dziękuję za zrozumienie. Zorganizowałam
zbiórkę pieniędzy dla sierot, ludzie nie zawiedli:)
Pozdrawiam:)