Epitafia
Dziękuję Michale za inspirację
Nieuważny
Tu spoczywa stolarz Miłosz,
który się pochlastał piłą.
Gdyby nie to, to kobietom
przy nim dobrze by się żyło.
Uciekinier
To jest grób pewnego szklarza,
który zbiegł tu, sprzed ołtarza
pannie Wieśce, dziś niewieście
oczy szkli brama cmentarza.
Akrobata
Jacek – malarz pokojowy,
spadł z drabiny, gdy u wdowy
machał pędzlem. Skończył nędznie,
rozebrany od połowy.
Zagłuszony
Oto jest mogiła Henia.
Nie miał nic do powiedzenia
przy „Ksantypie”, więc po stypie
położenie swe docenia.
Komentarze (54)
Bardzo dziękuję wszystkim, którzy tu zajrzeli. Miłej
niedzieli:)
Wszystkie cztery doskonałe a na dokładkę rozśmieszył
mnie jastrz pozdrawiam Robert
Tak czarny humor a śmieszy
A to dobre! :)
Czarny humor trudna sztuka,
śmiech dookoła głowy
a nie tylko od ucha do ucha ;))
Bardzo dziękuję nowym gościom za komentarze i
uśmiechy. Miłego wieczoru wszystkim:)
Epitafia na wesoło.
Wspaniały pomysł na rozbawienie czytelnika :))))
Wyszły super!
Cieplutko pozdrawiam :)
Brawo, brawo i jeszcze raz... dzięki za wywołanie
uśmiechu:)
w ostatnim super gra słów
Cieszą mnie Panowie Wasze uśmiechy:)
Miłego dnia:)
uśmiech się pojawił :) i o to chodzi :)
Powiem tak Aniu. Pierwszy jest wyśmienity ale
pozostałe choć jako fraszki są przednie to mniej lub
więcej odbiegają od formy wspomnienia pośmiertnego co
jednak w nie przeszkadza mi w tym by czytając się
szczerze uśmiechnąć:)))
Cieszy mnie Twój uśmiech.
Miłej niedzieli Twoje oczy:)
Wszystkie świetne:)*
Pozdrawiam serdecznie:)*
Miło mi, że się podobają.
Pozdrawiam:)
Wszystkie są super...co chciałam u ciebie skomentować
to mnie blokowało ,teraz jest ok...pozdrawiam
cieplutko.