Kanikuła
Stach naturysta ze wsi Kaplica
w sezonie letnim zasłania lica
udając incognito
lansuje „ni to…, ni to...”
ubaw po pachy ma okolica
autor
Oksani
Dodano: 2017-08-05 17:38:06
Ten wiersz przeczytano 2056 razy
Oddanych głosów: 56
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (87)
Dziękuję Zenuś i z wzajemnością:-)
Celinko trzykrotne DZIĘKI za przemiłe komentarze.
Pozdrawiam Serdecznie miłego dnia :)))
Miło, że zjrzałaś do mnie Marcepanko, dzięki:-))
ja też mam ubaw :))
Dziękuję Wenuś, słodkich snów, pozdrawiam:-)
ni to ni sio a ubaw po pachy :)))
miłego wieczoru Oksanko
...Biegając nago
Z całą powagą....
:)
Pozdrawiam serdecznie :)
Nieźle Pawle zalimeryczyłeś. Poprawnie i z superanckim
absurdem!
Miłego dnia i dzięki za wgląd z poglądem:-)
Miło Ciebie widzieć i czytać Celinko.
Pozdrawiam serdecznie paa :)
;-)
Pozdrawiam :)
swietnie serdeczności
świetny limeryk, uśmiałem się serdecznie :o)
Dziękuję Aniu i pozdrawiam cieplutko:-)
Serdecznie pozdrawiam Celinlo i zycze wspanialego
wieczorku, usciski.:)
hi hi