Na gdybaniu się nie skończy
A gdybym tak,
jak polny mak,
czerwienią cię kusiła
przez mroczne dni.
Nocami w sny
wplatała się. A ty, jak
dojrzały bluszcz
owijał. Cóż,
omotać mógłbyś całą.
A gdyby tak
w jaśminach, bzach.
Ech,
wiosną zapachniało.
Zosiak
autor
Zosiak
Dodano: 2017-03-21 13:41:37
Ten wiersz przeczytano 3460 razy
Oddanych głosów: 95
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (124)
Baba Jaga, AMOR, Sławomir.Sad, dziękuję Wam za
poczytanie :)
Mężczyzna potrafi być jak bluszcz :)
Pozdrawiam
Bardo sympatyczny wiersz.
Zapachniało wiosną i to bardzo pięknie.Pozdrawiam
serdecznie:)
Roxi, dziękuję za poczytanie :)
Sylwio, ano sodki... ;) Miło, że zajrzałaś :)
Wazne ,ze sie nie konczy...Slodki
co tu dużo pisać...zapachniało liryczną poezją :)
wandaw, Arku, Oleńko, Madi, dziękuję Wam :))
Milutko, że zajrzałaś :)
Eleno, po naszemu, bratki :))
Ech!*
jeszcze Stiefmutterschen zakwitły
balkony oczarowały,
Ty miły patrzysz w oczy
tej wiosny jesteś mój cały... Pozdrawiam :) Eh!
A gdybyś tak...
a gdybym ja...
Ech! Wiosno,
nasza wiosno :).
Ech, Zosieńko zapachniało wiosną a co za tym idzie też
miłością;)
Pozdrawiam serdecznie i jak zawsze z uśmiechem, Ola:)
Lekko, miło i przyjemnie. Niby niewiele, a pięknie.
Pozdrawiam, Zosiu.