W niejedną kałużę
To nic, że wietrznie, chłodno, mglisto
porankiem. Pająk nici cienkie
pogubił w trawie. Że nie wyszło
zza chmury słońce. Ogród blednie.
Że już nie zawsze tak różowo,
a dzień sennieje znacznie wcześniej.
To nic. Dopóki jesteś obok,
gdy płaczę nad rozlanym deszczem.
Zosiak
autor
Zosiak
Dodano: 2015-09-11 22:01:37
Ten wiersz przeczytano 5932 razy
Oddanych głosów: 113
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (139)
Dziękuję, Sabino, po raz drugi :)
I powiem byle do lata
pozdrawiam:)
grusz-elu, zadziwiasz... :)
Zosiak, zachwycasz...
:)
Dziękuję, AAnanke :))
Dojrzały wiersz
i miłość też!
i przyjaźń...
i wiara...
i życie...
i przesłanie...
i...
kłaniam się nisko:))
nowicjuszka, halinajaw, Jacku (Zosiakowe, cieszy mnie
to), dziękuję za poczytanie :)
nieta, urosłam... ;)) Dziękuję :)
Zosiakowe klimaty:)
Z przyjemnością.
Wiersz! Uczcie się ludzie!
Pięknie, pozdrawiam serdecznie
Piękna melancholia w wierszu.
Pozdrawiam cieplutko.
lasthope, skoruso - dziękuję za poczytanie :)
nie ważna pogoda kiedy w sercu słońce i uczucie
płonące...
Pięknie i tak nastrojowo:)...
agafb, Jacek - dziękuję za poczytanie :)