Niewiele
nic mnie nie wzruszy
powiedziała kobieta do miotły
jak pyłek wspięła się na wysokość
lamperii machając zawzięcie ścierką
zaklekotało wiadro niczym tramwaj
warszawski
a roboty szmat pomyślała
pełno tu takich wypindrzonych
z koralikami
nie poszanują człowieka
ech pojechałabym do stolicy
w zeszłym roku nie wyszło
połaziłabym po Starym Mieście
Łazienki warto przed śmiercią zobaczyć
słońce wywlekło brzydotę okienną
ból ręki nie pozwalał zaszaleć
mimo tego przyspieszyła
myśl o wyprawie dodała siły
przechodzący korytarzem kierownik
Janicki
nie mógł zrozumieć
radości wymalowanej na twarzy pani
Helenki
z czego się cieszy głupia
Komentarze (78)
Dziękuję za komentarz orlico. :)
Dobrze mieć marzenia...Pozdrawiam Blondynko :)
życiowo bardzo ładnie - to marzenia dają tyle
radości:-)
pozdrawiam
Bo kto zrozumie kobietę. Dobry wiersz.
Zyciowo, pieknie.
Pozdrawiam :)
Bluszczyku wiem, cudownie, że Ty też. Dziękuję-:)
Milutkiego wieczoru życzę-:)
mily wystarczy chcieć, Helenka potrafiła...Ekstra, że
zajrzałaś, dzięki-:)
Sławomirze.Sad spoko) niekiedy są moim środkiem
lokomocji hihihih
Miło, że zajrzałeś kolego z Beja-:)
Piwneoczy, Regiel, wandaw, Turkusowa Aniu (mój
ulubiony kolorku) fajnie, że Jesteście-:)
anno, Halinko53, krzemaneczko, jelonku - marzenia
lubią się sprawdzać, ot, co)
Dziękuję za wizytę w skromnych progach-:)
TOM.ash jaki fajniutki nick, dziękuję, że zaglądnąłeś
do mnie. Uważaj, dziś mają być wichury-:)
BordoBlues, Poola, DWC, Maćku.J dziękuję Wam za
odwiedziny i życzę cudownej niedzieli-:)
Dobry wiersz ! Małe rzeczy cieszą najbardziej.
Pozdrawiam serdecznie :)
Umieć tak się cieszyć , nie każdemu dane :)
Pozdrawiam Blondynko :)
Ach te rozmowy kobiet z miotłami... podobno niektóre
kobiety nawet z nimi tańczą. ;)
Puenta z wiersza jest taka, że warto żyć marzeniami.
Dążenie do ich spełnienia sprawia, że pokonujemy
lepiej trudy dnia codziennego.
Ślę moc serdeczności Doroto. :)