Nocą
Ciemną nocą skrada się ktoś
Ciemną nocą upaja się
I nocą tylko zobaczysz go
Bo nocą dzieje się najgorszy sen
Bez snu powieki zataczają się
I myśli wartki strumień
Nie pozwala wsazówkom spieszyć się
Nie zatrzyma nic nadchodzącego dnia
Pod powiekami obraz tkwi
Tych marzeń niezapamiętanych
Wszystkich wspólnych i osobnych chwil
Co jest, co będzie i było między nami
I noc tylko wspomina mi
Dlaczego się boję choć nie chcę już nic
Dlaczego uciekam choć nie mam przed kim
Dlaczego pamiętam choć nie chcę tych
chwil
Słońce wstaje znów nowy dzień
I żyję dalej i umrzeć chcę
Dalej uciekam choć goni mnie cień
Jak długo trzeba czekać na śmierć...
Komentarze (2)
kilka słów.. proszę, nie bój się..
nie uciekaj.. nie warto..
w pierwszej zwrotce 4xnocą i po co te
powtórzenia?cimną?chyba ciemną powinno być.a jak długo
trzeba czekać na śmierć odpowedź prosta aż do
śmerci.ogólnie wiersz do poprawki