Obca
Już ją pochowali. Matka
ocieraniem czerwonych oczu,
ojciec – pasem i kolejną butelką wódki.
Rodzeństwo milczeniem, chociaż widać,
że dojrzewa w nim bunt.
Suka! Suka! – krzyczy ktoś i nie wiadomo
czy to do niej, czy na psa.
Zresztą wszystko jedno, obojętnie która
się puści, też wyleci z domu.
Na zbity pysk.
Komentarze (8)
Hejloł :)
Mocny tekst i bardzo smutny.
zaprawdę obca
Pozwolę sobie za cii_szą.
Bardzo poruszający...
Świetny, choć poruszający :)
słabszy od poprzedniego, ale jest nieźle-i tak lepszy
od 99% bejowszczyzny tu publikowanej
Na zbity pysk wyrzucili
zaocznie już jest skazana
szczęśliwi znów wódkę pili
nie będzie się wciąż szlajała
nie będzie tu psuć zwyczaju
i nie będzie mordą trzepać
że coś chciała - że na kacu
żreć jej mało niech pożebra...