zagubiona miłość
to ja zniszczyłam Naszą miłość
ale czy to miłością było?
to moja wina
całe zło było dookoła mnie- tak myślałam
a to ja złem byłam
roztargana między nienawiścią a miłością
zapomniałam co najważniejsze jest
zapomniałam
a przyrzekałam przecież
trwać i kochać
gdzie odeszła moja miłość?
gdzie ukryła się?
ja wiem, że nie powiemy już nigdy sobie
słowa kocham cię
ale ja będę trwać przy tobie
bo jesteś kimś ważnym
kimś szczególnym
modlę się co noc byś wybaczył mi
może kiedyś odnajdziemy naszą miłość?
może kiedyś odnajdziemy siebie?
przepraszam i wybacz
Komentarze (6)
Bardzo ładny++Pozdrawiam
uczucie łatwo jest zniszczyć...trudniej później
odbudować...ale próbować trzeba...
trudno żyć z poczuciem winy, a szczególnie ,gdy chodzi
o miłość ,najważniejsze , że ludzie są w stanie sobie
przebaczać....interesująco napisany wiersz ,ładny
warsztatowo słaby,nad zapisem popracować polecam
miłość ma różne odmiany nieraz się gubi w żywiołach
zwyczajności i niechęci odruchów niesprawiedliwych
ale zawsze można bez słów ją odczuć gdy zechce przyjść
Wiersz zaduma nad uczuciem i tęsknota za nim Ciepłe
wspomnienie Bardzo ładny Na tak!
popełniony błąd można wybaczyć...lecz wspólne życie
przestaje być zbawą