Czerwiec
Omotał ciepłem zbudzone bulwary,
modrym jeziorom dorzucił barw parę,
zatoczył zboże kąkolem rumianym,
dla nas kochanie.
Tuli poranki dymiące od chłodu,
spłonił poziomki, błękit w słońce obuł,
wije się w groszku, zapachniał w
piwoniach,
szepcząc coś o nas.
W spasionych słońcem trawach gra na
smykach,
oknem na strychu jaskółki połyka,
po dniu upalnym z trudem łapie oddech,
noc zgubił w dobie.
Z wiatrem się śmieje w wieczornych
akacjach,
symfonią siana calutką wieś zasłał,
w sadzie ze szpakiem całuje czereśnie,
czerwcem mi jesteś.
Komentarze (48)
Wspaniały czerwiec...
Miłego weekendu Stello:)
Ach, jak milo Zofia :)
Opisy przyrody autor opanował do perfekcji. Nie
ukrywam, że ogromną przyjemność sprawia mi czytanie.
Pozdrawiam
"Tuli poranki dymiące od chłodu,
spłonił poziomki, błękit w słońce obuł,
wije się w groszku, zapachniał w piwoniach,
szepcząc coś o nas."
Każdy z dwunastu ma swoje uroki.
Ukłon składam za rymy.
Miłość i przyroda.Cudownie komponujesz.Piękny
romantyczny "motyl".Pozdrawiam i uśmiech zostawiam :-)
Czerwiec to wspaniały czas. Pozdrawiam
A ta wieś zasłana sianem, aż zapachniało, szkoda, że
nie mogę dać drugiego głosu. Trzeba to zmienić:))))
Przepiękny. Pozdrawiam serdecznie.
Dziekuje, kochani za odwiedziny i piekne slowa:)
zmysłowo - romantycznie i bajecznie - rozmarzyłem sie
czerwcowo - pozdrawiam
Ty Ewo pod ręką masz jakiś album z namalowanymi
obrazami, bo to jakoś tak...no jak to tak, normalnie z
głowy, no nie możliwe...zaj:) miłego
Stello, śliczną poetką jesteś.
Pozdrawiam:)
Z przyjemnością przeczytałam :)
Stello, jakże malowniczy i wielce romantyczny jest
Twój czerwiec - a co ważniejszego płonący niezmienną
miłością. Uwielbiam czytać Twoje wiersze, za które Ci
bardzo dziękuje. Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę
dalszego się jej spełniania - nie tylko w czerwcu, ale
przez cały rok aż do końca, jak i miłego dnia :)
No jak tak o czerwcu nie umiem pisać.Pięknie Stello.
Pozdrawiam