Z bezsenności po bezsenność
Chłodem wieje od pola,
gęsta mgła się rozkłada.
Księżyc sobie gdzieś polazł,
mrok buszuje w fasadach
małych domów przy drodze.
Pozaciemniał już okna.
Wiatr okrutnie zawodzi,
żywej duszy nie spotkasz.
Deszcz modrzewie w sztok upił.
Niebo wisi nade mną
porośnięte jak kruki.
Czarne myśli się kłębią.
Zosiak
autor
Zosiak
Dodano: 2020-08-29 16:56:15
Ten wiersz przeczytano 6227 razy
Oddanych głosów: 142
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (132)
ROXSANA, Irisku, dziękuję za poczytanie :)
Piękny wiersz...
Miłego wieczoru Zosiu:)
Jedna w drugą chętnie się splata
w całość.
Piękny rozmarzyłam się
Dziękuję Wam :)
Jak zawsze cudnie. Pozdrawiam :)
Czarne odrzucić otoczyć się jasnymi
myślami...pozdrawiam serdecznie.
Super.
Cudownie Pani pisze. Kłaniam się nisko wspaniałej
Autorce :-)
Dzięki :)
Bardzo ładna melancholia.
U mnie dziś nadal upał.
Pozdrawiam :)
Dziękuję, Wam, pięknie za wszystkie poczytania i
komentarze :)
Jak przyroda na nas działa;)
Piękny:)Wymowny:)
Pozdrawiam:)***
Świat przyrody odzwierciedlony stanem ducha - albo
odwrotnie :) W każdym razie, cudna melodyka, cudny
wiersz:) Pozdrowienia serdeczne, Zosiu : )
wiersz ładny ...w takiej sytuacji ....dobrze posłuchać
pięknej muzyki i zaraz będzie przyjemniej ...