Miarka się przebrała

Psychiczni kaci,wszędzie ich pełno, nie tylko w życiu
rodzinnym,pozdr weno:)

Ech, życie...
Ps. "szelma" ma wydźwięk taki trochę figlarny. Może
"łajdak" albo jeszcze inaczej?

Ps Jak zanjdzisz wolną chwilę i będziesz chciała to
proszę zerknij na moją stronę
Mam dodaną drugą wersję o śpiącej wenie i jestem
ciekawa Twojej opini Chętnie posłucham Twoich uwag
Wandeczko a tak na prawde to wrećz o nie proszę
Jeszcze raz serdecznie pozdrawiam :)

Bardzo smutny a moze nawet dramatyczny jednak życiem
pisany temat poruszyłaś Wandeczko
Peelka dobre zrobi jezeli przegoni tyrana
Takie zycie to nie zycie Sama sobie lepiej poradzi
Bardzo podoba mi się Twój wiersz
Pozdrawiam serdecznie Wandeczko
Życzę pogodnego wieczoru :)

al-bo, dzięki, zrobiłam co mogłam :(
pozdrawiam :)
Dziękuję gościom za wgląd do monologu,
każdemu z osobna życzę spokojnej nocy.

weno, jak dla mnie, nadmiar zaimkow psuje Ci sprawnie
napisany, zyciowy tekst,

pozdrawiam:)

Wiele prawdy jest w tym monologu
trzeba mieć jeszcze odwagę, by
przerwać tą proze życia.
:)
Serdecznie pozdrawiam!

I tak trzeba zrobić
Pozdrawiam _wena_:-)

Stop! nie dla psa kiełbasa, wygnać w cholerę dryblasa.
Pozdrawiam Wenuszko

to jak z energetycznym wampirem, zabierze wszystko nie
dając nic w zamian. Pozdrawiam :)

Trudne klimaty, trudne tematy - ale kobiety mocna SĄ.
Przeważnie większość wytrzymuje aż do śmierci.

Tylko jak ktoś jest już przesiąknięty złem -może ta
pomoc być na krótką metę
Ale próbować trzeba.Życiowy wiersz- wzrusza i każe być
czujnym.:)

i tu sobie przypomniałam określenie... słaba płeć...

Kiedyś trzeba powiedzieć - nie
by przerwać koszmarny życia bieg.
Pozdrawiam.

dobry przekaz....zdarzają się takie związki gdy Ona
nie jest w stanie powiedzieć dość tyranii - to smutne
ale tak bywa...
pozdrawiam serdecznie:-)